sobota, 7 lutego 2015

Rozdział 5 "Świetny występ tak przy okazji"

~Luke POV~

Może zrobiłem samolubną rzecz.
Może powiedziałem światowej sławy Harry’emu Styles, żeby flirtował z moją najlepszą przyjaciółką Erin Thomas. Tylko to zrobiłem, więc Erin zacznie lubić Harry’ego i w rezultacie skończy zerwaniem z Ashtonem.
Tak, to samolubne.
Nawet jeśli to zadziała to ja wciąż mam Hope.
Po prostu chcę, żeby było jak wcześniej. Kiedy działo się tak jak lubiłem.
- Cześć, jesteśmy 5 Seconds of Summer, przepraszamy jeśli nie będziecie nas dobrze rozumieć, ponieważ mamy mocny australijski akcent – Calum powiedział, chociaż bardziej krzyknął. Tłum był niesamowity, był pełen ludzi, niektórzy krzyczeli inni śpiewali, niektórzy skończyli swoje badania.
Zaczęliśmy od ‘Heartbreak Girl’ cały czas skanowałem rzędy i rząd dziewczyn, żeby ją znaleźć. Znalazłem ją kiedy dotarliśmy do refrenu. Mógłbym zaśpiewać to do niej i udawać jakby była jedyną w pomieszczeniu. Jest jedyną do której kiedykolwiek chcę śpiewać. Uśmiechnąłem się kiedy zacząłem śpiewać, ale spojrzała gdzie indziej. Chwila… ktoś jest z nią.
Zerknąłem i zobaczyłem, że nie jest sama. Ale nie jest z resztą dziewczyn. Czekajcie, to Harry. Patrzyłem jak kładzie rękę wokół niej i razem się śmiali.
Śpiewałem do niej a ona nie słuchała.
Uspokój się Luke, poprosiłeś o to Harry’ego pamiętaj, nie ma być o co zazdrosnym, Erin się zakocha i zerwie z Ashtonem.
Ponieważ jestem takim typem przyjaciela.

~Erin POV~

- Twoje włosy są naprawdę ładne! – Harry powiedział przeczesując je i przynosząc do swojej twarzy – I także dobrze pachną.
- Przestań Harry! – zachichotałam odciągając jego dłoń – Jesteś pewny, że masz pozwolenie być tutaj i oglądać?
- Prawdopodobnie nie, ale oni nie mogą nas trzymać. Mam na myśli, że nie wiemy przez połowę czasu gdzie jest Zayn – Harry zachichotał.
- Jesteś zdenerwowany, to pierwszy występ Twojej trasy?
- Nie bardzo, nasi fani są bardzo wspierający i kochają wszystko co robimy, więc jedyne co musimy robić to być sobą , ponieważ nikt nie kocha ich bardziej niż my będący sobą.
- Prawda – spojrzałam na scenę. Luke się na mnie gapił. Ale to nie było szczęśliwe spojrzenie, marszczył brwi. Wtedy sobie przypomniałam.
- O czym rozmawiałeś z Lukiem przed występem?
- Oh o niczym – Harry powiedział lekceważąco, próbując na mnie nie patrzeć.
- To nie było nic, słyszałam jak rozmawialiście!
- Więc słuchałaś! – rozszerzył oczy i gapił się na mnie.
- Oh proszę, oboje wiedzieliście że słuchałam – powiedziałam krzyżując ręce.
- Tak, ale myślałem że jesteś dobrą aktorką – uśmiechnął się słodko. Wywróciłam oczami – Chodź ze mną – pociągnął moją rękę.
- Ale co z występem? – powiedziałam, ale mój głos zniknął wśród pisków. Harry wyciągnął mnie z pomieszczenia prosto na zewnątrz.
- To szkoda, że masz chłopaka – wyszeptał dotykając mojej twarzy.
- C-c-co? – wymamrotałam patrząc na ziemie. Podniósł moją twarz i spojrzał w oczy.
- Kurde! – Harry powiedział, patrzył nad moją głową. Chciałam się obrócić ale mnie zatrzymał – Nie, nie odwracaj się. Musimy biec. Teraz! – krzyknął biorąc moją rękę i biegnąc.
- Nie możemy wrócić do drzwi z których wyszliśmy? – zawołałam.
- Można je otworzyć tylko z jednej strony – powiedział – Przepraszam, musimy to zrobić – pobiegł do busa i wepchnął mnie pierwszą, zamykając za nami drzwi.
- Co to było?
- Paparazzi.
- To chyba nie tak źle?
- Chcesz, żeby Twój chłopak widział zdjęcia naszej dwójki na pierwszych stronach każdej gazety? – powiedział szorstko.
- Nie.
- Musimy poczekać tutaj, aż odejdą – powiedział spokojnie, kładąc rękę wokół mnie.

~Ashton POV~

Nasze pierwsze show w Anglii. Nasz pierwszy wielki występ. Osobiście myślę, że dobrze poszło. Uśmiechnąłem się i wszedłem do przebieralni. Calum i Michael już tu byli i rozmawiali o tym jak poszło i co można polepszyć na jutro. Zacząłem podchodzić do nich kiedy nagle Luke wpadł do pomieszczenia.
- Gdzie ona jest? – powiedział podbiegając do mnie.
- Aw dzięki, też Ci dobrze poszło – powiedziałem odpychając Luke’a z drogi.
-W porządku – Luke powiedział zaciskając zęby – To był świetny występ, dobrze wypadłeś, teraz gdzie jest Erin?
- Nie wiem, nie mogłem jej zobaczyć w tłumie? – powiedziałem co nie było kłamstwem.
- Więc powinna być tutaj, ale jej nie ma! Powinieneś wiedzieć gdzie jest? Skoro jesteś jej chłopakiem.
- Uspokój się Luke, znajdziemy ją. Nie trzymam jej na smyczy, może mieć trochę wolności w naszym związku.
- Jak się poczujesz jak Ci powiem, że widziałem Erin podczas występu. Ale widziałem ją z Harrym. Jak się czujesz?
- W porządku, ponieważ jej ufam – powiedział surowo. Luke spojrzał jakby miał eksplodować, oddychał ciężko i nierówno.
- Nie przejmujesz się.
- Przejmuję. Powinieneś bardziej przejąć się swoją dziewczyną – zmrużyłem na niego oczy.
- Nie muszę się o nią martwić jak wychodzi z kimś, ponieważ nie widzę jakby opuszczała hale koncertową.
- Nie rozumiem czemu to Cię tak bardzo obchodzi?!
- Muszę wiedzieć gdzie jest okej?
- Luke chodź, pomogę Ci ją znaleźć – Michael powiedział odciągając go ode mnie. Calum spojrzał na mnie zakłopotany, więc wzruszyłem ramionami. Wiem, że ją lubi ale nie musi tak szaleńczo się o nią martwić.
Mój telefon zaczął wibrować. Erin do mnie dzwoniła.
- Yep?
- Ashton możesz nam pomóc?
- Nam? Co jest?
- Harry i ja jesteśmy w tour busie – powiedziała.
- Okej? Czemu tam jesteście?
- Cóż, oglądaliś- zatrzymała się, słyszałem coś w tle – To długa historia i nie powiem Ci jej teraz, ale potrzebujemy żebyś do nas przyszedł.
- Okej przyjdę, ale czemu?
- Harry zamknął drzwi za sobą-
- Czemu drzwi zostały zamknięte? – zapytałem szybko zanim skończyła. Wiem, że nie była moją prawdziwą dziewczyną, ale nie chciałem żeby na mnie grała.
- Zamknęliśmy je, żeby uciec od paparazzi i zostaliśmy zamknięci. Potrzebujemy kogoś z zewnątrz, żeby je otworzyć.
- Okej pewnie – powiedziałem kończąc rozmowę. Poszedłem do busa i otworzyłem drzwi. Erin wybiegła i mnie przytuliła. Podniosłem ją z pierwszego schodka i położyłem delikatnie na ziemię – Wszystko okej? – zapytałem a ona pokiwała. Spojrzałem na Harry’ego, który drapał niezręcznie głowę – Um, dzięki za zaopiekowanie się nią – powiedziałem zniżając głos i kaszląc.
- Nie ma problemu, świetny występ tak przy okazji.
____________________________________________________
Co sądzicie o tej sprawie z Erin i Harrym? Dziwna troche.
Teraz trochę organizacyjnych.
Jeżeli macie konto na blogspocie to zapraszam Was do zaobserwowania bloga po prawo :)
Zachęcam do wypełnienia ankiety również po prawej stronie.
Pamiętajcie, że komentarze to dla mnie motywacja i nie musicie mieć konta na blogspocie czy coś żeby skomentować :D
To chyba wszystko haha

Do kolenjego xx

13 komentarzy:

  1. Najlepszy ♥ Jak zawsze :D
    @Vampetteluv

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział xx czekam na next'a xx @Demon0Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu jaki cudowny ❤️ Cos chyba plan Luka nie wypalil ;) jak mi przykro *sarkazm*. Ughh Luke mnie deberwuje. *kaszel* palant *kaszel*. Podobał mi sie moment jak on otworzył drzwi od busa i ona rzuciła sie na Ashtona i go przytuliła. Sooo cute ❤️
    @AloHA_Haha

    OdpowiedzUsuń
  4. Lucasie Robercie Hemmings! Jesteś najbardziej zazdrosnym chłopakiem na świecie! Kocham to <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne <3 czekam na next xXx

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział, szkoda tylko, że taki krótki :( Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział! Czekam na kolejne. :)
    Twoje opowiadanie jest świetne! ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja przepraszam, ale heri co ty do cholery wyprawiasz?! jak luke mógł to zrobic, ja idk.
    tak słodko, oboje sie oszukuja, bo sie kochają, jejku

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tego bloga ♥ mogłabym zostać informowana o nn?.@arianatorka

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział, nie mogę doczekać się kolejnego. Coś plan Luke'a nie wypalił. Dawaj kolejny szybciutko, już go uwielbiam :))


    http://scar-never-fade.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział świetny :)
    Co do Erin i Harrego - mam mieszane uczucia. Mam nadzieję, że nie okaże się później, że Harry ją w sobie rzeczywiście rozkocha a ona później będzie cierpieć... co ten Luke wymyślił? Nie rozumiem go! Ma dziewczynę, a chce rozbić związek swoich przyjaciół. A Asha to już w ogóle nie rozumiem... nie pasuje mi w ogóle do tej roli. Tutaj niby tylko udaje, a tak naprawdę chce mieć Erin tylko na swoją wyłączność. Ona biedna jest zakochana w Luke a musi znosić ich całą 3, jejku XD współczuję jej :)
    no nic, lecę czytać 6 rozdział x
    @czaary_maary

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jak zawsze świetny :)
    Lecę czytać kolejne bo muszę nadrobić zaległości :)
    XX 💜
    @Natalia44x

    OdpowiedzUsuń